W środę 11 sierpnia br. na kanale mypolitics odbyła się debata liderów, w której kolejny raz udział wziął przedstawiciel Klubu Młodych Stowarzyszenia „Dla Polski”! Tym razem naszym reprezentantem był Mateusz Feszler, a debata dotyczyła relacji państwo-kościół.
Pierwsze pytanie dotyczyło dodatkowego opodatkowania Kościoła. Mateusz Feszler podkreślał, że Kościół, jako instytucja od wielu lat płaci podatki, które nie są tak małe, jak chcą to widzieć przedstawiciele lewicowo-liberalnych partii politycznych, którzy na tym temacie pragną zbić swój polityczny kapitał. Dodatkowo Mateusz przypomniał, że państwo nie finansuje Kościoła, a księża płacą wszystkie podstawowe podatki, podobnie jak reszta społeczeństwa.
Druga część debaty dotknęła bardzo poważnego problemu, jakim są nierozwiązane problemy z pedofilią w Kościele. Nasz przedstawiciel jasno podkreślił, że nie ma znaczenia, czy pedofil jest osobą świecką, czy też duchowną, ponieważ w jednym i drugim przypadku należy się takiej osobie prawomocny wyrok i surowa kara. Mateusz przedstawił również szereg działań rządu i Kościoła Katolickiego zapobiegających tego typu przestępstwom, m.in. zwiększenie kar dla pedofilów i rejestr pedofilów. Inną bardzo ważną rzeczą, o jakiej powiedział nasz reprezentant, to kwestia obiektywnego patrzenia na ten problem w kontekście Kościoła. Stosunkowo wskaźnik pedofilii w KK jest o wiele niższy, niż w innych wyznaniach, a patrzenie na każdego kapłana przez nieliczne jednostki jest karygodne.
Kolejny segment dotyczył symboli religijnych w przestrzeni publicznej. Mateusz Feszler stanowczo bronił obecności krzyża w przestrzeni publicznej, czym wzburzył przedstawicieli lewicowych młodzieżówek. Podkreślał, że sam fakt wiszenia krzyża w szkole jest za wspólną zgodą rodziców i pracowników placówki edukacyjnej. Reprezentant Klubu Młodych wskazywał także, że krzyż ma symboliczne znaczenie także dla naszej Ojczyzny. Nasz kraj od zawsze był zakorzeniony w filozofii i wartościach chrześcijańskich. Bez tych wartości, które wyraża krzyż państwo polskie być może nigdy by nie powstało. Warto przypomnieć, że krzyż w czasach PRL-u był symbolem wolności i niepodległości RP. Mateusz również przypomniał, że religijność społeczeństwa i konserwatyzm partii rządzącej nie zmienia konstytucyjnego, świeckiego charakteru państwa.
/KMDP/