274672712_728365271485108_4178750199776927389_n.jpg

Walczymy o jedność UE i NATO pod ambasadą Niemiec. Żądamy twardych sankcji dla Putina!

W sobotę 26 lutego br. pod ambasadą Niemiec w Warszawie odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia "Dla Polski", podczas której członkowie naszej organizacji potępili inwazję Putina na niepodległą Ukrainę, ale również zażądali twardych i całkowitych sankcji dla Rosji, przed czym spory czas wzbraniał się niemiecki rząd. 

Ostatnie dni są pełne niepokoju oraz smutku w związku z wojną jaka trwa u naszych wschodnich sąsiadów. Atak Rosji na suwerenną Ukrainę obnażył całą prawdę o Putinie oraz pokazał barbarzyńską twarz jego totalitarnych rządów. Członkowie naszego Stowarzyszenia od początku inwazji podjęli się różnych aktywności na rzecz wyrażenia solidarności z Ukrainą. W tym czasie należy pamiętać również o jedności Unii Europejskiej, dlatego przez wzgląd na bierność Niemiec i brak jednomyślnej zgody na nałożenie restrykcyjnych i całkowitych sankcji na Rosję postanowiliśmy zaapelować pod ambasadą naszych zachodnich sąsiadów o podjęcie jednoznacznych stanowisk i działań, które uderzą w rosyjskiego agresora.

- Premier Mateusz Morawiecki pokazał jak skutecznie walczyć i nieść pomoc dla Ukrainy - zamknięcie przestrzeni powietrznej dla rosyjskich linii lotniczych, zawieszenie Rosji w Radzie Europy. Pomagamy trzema sposobami: dostarczając broń na Ukrainę, pomagając uchodźcom z Ukrainy i zabiegając o wsparcie dla Ukrainy i sankcje dla Rosji na forach miedzynarodowych. Kanclerz Scholz powinien wziąć przykład od Prezydenta Andrzeja Dudy i Premiera Mateusza Morawieckiego - zamiast poprzez wicekanclerza Haebocka mówić, że Niemcy nie dostarczą broni na Ukrainę. Nie na tym polega europejska solidarność. - mówił w trakcie konferencji członek zarządu Stowarzyszenia "Dla Polski" Piotr Wasilewski. 

W tym samym dniu przedstawiciele Stowarzyszenia "Dla Polski" udaliśmy się jeszcze w dwa miejsca - pod Ambasadę Ukrainy, gdzie wyraziliśmy wsparcie dla ludności ukraińskiej oraz pod Ambasadę Rosji, gdzie towarzyszyliśmy obywatelom Ukrainy w ich proteście potępiającym działania dyktatora Putina. 

/KMDP/